Po co nam taki zewnętrzny specjalista, jeśli sami możemy osady ściekowe zamienić w produkt? Nierzadko pewnie myśli tak niejedna oczyszczalnia. Tyle że czasem spojrzenie z boku pozwala szybciej i skuteczniej rozwiązać problemy występujące po drodze.
Nie mówiąc o tym, że oszczędza czas, który trzeba trzeba poświęcić na czasochłonne formalności. Działania, które podjęliśmy w oczyszczalni w Hajnówce, to dowód na to, dlaczego warto z nami współpracować. Poza tym, że fajnie.
Powód 1: Działamy dla środowiska. Wspieramy rozwój firm
Osady ściekowe należą do tego typu odpadów, których wytwarzania nie da się uniknąć. Dlatego tak ważne staje się to, co robimy z nimi dalej. Do tego odnosi się idea dyrektywy unijnej (tzw. ramowej dyrektywy odpadowej), która nakłada obowiązek:
- Zapobiegania wytwarzania odpadów
- Przygotowania odpadów do ponownego użycia
- Poddania wszelkim możliwym metodom odzysku
- I dopiero na końcu bezpiecznego unieszkodliwiania.
W przypadku osadów ściekowych ponowne ich wykorzystanie możliwe jest dopiero wówczas, kiedy są ustabilizowane i bezpieczne pod względem sanitarnym.
Stabilizacja i higienizacja osadów ściekowych to w tej chwili jedno z najważniejszych wyzwań stojących przed oczyszczalniami ścieków. Ponowne wykorzystanie to wyznacznik nowoczesności, a przy okazji obniżenia kosztów utylizacji, co świetnie obrazuje przykład Rzeszowa. [link do tekstu]
Oczyszczalnia ścieków w Hajnówce może jednocześnie osady stabilizować i higienizować dzięki instalacji pozwalającej na przeprowadzenie autotermicznej stabilizacji osadów (ATSO).
Hajnówka nie jest jedyna, ATSO posiadają też oczyszczalnie w Giżycku, Lubaniu Śląskim, Olecku, Piszu, Oławie, Kętrzynie czy Dąbrowie Białostockiej.
Jak działa ATSO?
W uproszczeniu: znajdujący się w ogromnym zbiorniku osad ściekowy napowietrza się, hermetycznie zamyka i pozwala działać procesom biologicznym. W ich wyniku temperatura podnosi się na tyle, że żadne jaja pasożytów czy bakterie chorobotwórcze jak salmonella nie mają szansy przeżyć. A to kluczowe w tym procesie.
Hermetyzacją zbiorników (nazywanych reaktorami) sprawia, że takie wtórne skażenie osadów nie jest możliwe. I taki osad – po ustabilizowaniu i higienizacji – można już wykorzystać w rolnictwie.
Tyle że znów – powtarzam do znudzenia – po co rolnikom oddawać osad i wiązać się uciążliwymi formalnościami [link do tekstu o Rzeszowie], skoro można bez żadnych dodatkowych nakładów osad przerobić na produkt poprawiający właściwości gleby.
Powód 2: Mamy wiedzę, doświadczenie, sprawdzoną metodę postępowania
W Hajnówce przekształcanie osadów w produkt do nawożenia gleby udało się osiągnąć poprzez sprawdzoną doświadczeniem metodykę działania Mikrobiotech.
Jak więc wsparliśmy gospodarkę odpadami w Hajnówce?
- Przebadaliśmy gruntownie osad ściekowy.
- Znaleźliśmy przyczynę, czemu nie spełniał wyśrubowanych norm wymaganych przez ministra rolnictwa.
- Pomogliśmy zaplanować, przeprowadzić i opisać proces technologiczny sterylizacji osadów i zamiany ich w produkt poprawiający właściwości gleby.
- Wykonaliśmy serię badań do uzyskania opinii wymaganych przez ministerstwo
- I na koniec przeszliśmy długą ścieżkę formalności, otrzymując zgodę Ministerstwa Rolnictwa, by już nie osad, a a tzw. polepszacz gleby (czyli, formalnie, środek poprawiający właściwości gleby) wyprodukowany w oczyszczalni w Hajnówce wprowadzić do obrotu.
Powód 3: Nie angażujemy czasu klienta. Badania, ale i formalności to nasz żywioł
Wiele firm, a nawet oczyszczalni próbuje samodzielnie uzyskać tego typu ministerialną zgodę. Dlaczego warto współpracować z nami?
- Mamy doświadczenie i sprawdzone sposoby postępowania z osadami, które wytrzymują presję czasu. Potrafimy szybko problem zdiagnozować i znaleźć dla niego rozwiązanie. To wartość spojrzenia z boku.
- Opisując proces technologiczny i przeprowadzając procedurę badania i uzyskiwania opinii, dajemy gwarancję, że wdrożenie proponowanych usprawnień będzie dawało za każdym razem ten sam efekt. Oczyszczalnia więc ma pewność, że zamiana odpadów w produkt poprawiający właściwości gleby przebiega poprawnie i nie grozi w przyszłości karami.
- Wykonując badania, uzyskując opinie i przeprowadzając wszystkie konieczne formalności prowadzące do finalnej zgody ministra rolnictwa, nie angażujemy klienta. Ani jego czasu na przygotowanie dokumentacji, ani energii poświęconej na udzielanie odpowiedzi na pytania i pilotowanie przebiegu projektu. Temat przejmuje i realizujemy całościowo. I drobiazgowo.
Taki sposób działania nazywamy: odpal i zapomnij.
Dajemy więc klientowi usługę, która oszczędza mu czas, formalności i na końcu pieniądze.
Tak właśnie w Hajnówce osady ściekowe pomogliśmy zamienić na oszczędności.