Wymogi unijne dotyczące raportowania niefinansowego związanego ze zrównoważonym rozwojem (ESG) przekonać powinno firmy do szukania innowacyjnych działań w zakresie ochrony środowiska. Chodzi o działania, w których będziemy mieli do czynienia z realnym wpływem na walkę o klimat, a nie tylko z jednorazową akcją PR-ową.
Obowiązkowym raportowaniem ESG na razie objęte są spółki giełdowe oraz z sektora finansowego. Zakres firm ma się jednak rozszerzać.
ESG to zrównoważony rozwój
ESG to nic innego jak zrównoważony rozwój rozpisany w trzech obszarach: środowisko, społeczeństwo i ład korporacyjny.
Rozporządzenie SFDR w sprawie upubliczniania informacji dotyczących zrównoważonych inwestycji firm funkcjonujących na rynku finansowym służy temu, żeby zwiększyć przejrzystość i zapobiegać tzw. greenwashingowi.
Unijne rozporządzenie SFDR weszło w życie w marcu 2021 roku i nakłada na uczestników rynku finansowego obowiązek publikacji informacji, w jaki sposób ryzyka związane z ESG są uwzględniane w procesie inwestycyjnym. Kluczowy będzie kolejny rok, kiedy firmy będą musiały zaraportować do KNF swoje działania dotyczące zrównoważonego rozwoju.
Zgodnie z unijnym rozporządzeniem zrównoważona środowiskowo działalność gospodarcza ma realizować co najmniej jeden z 6 celów środowiskowych:
- Łagodzenie zmian klimatycznych
- Dostosowanie do zmian klimatu
- Zrównoważone użytkowanie
- Przejście na gospodarkę obiegu zamkniętego
- Zapobieganie zanieczyszczeniom
- Ochrona i przywracanie różnorodności biologicznej oraz ekosystemów.
Raportowanie ESG a walka o klimat
W ramach ESG warto wypatrywać i inspirować nowe inicjatywy, w których działania firm naprawdę przełożą się na walkę z klimatem. Zaowocują realnym (a nie tylko PR-owym) zyskiem.
O jakie działania chodzi? A choćby o szukanie współpracy z lokalnymi producentami czy zakładami odpadów komunalnych, w której możemy doprowadzić do redukcji ilości odpadów.
Nie pytajmy zatem, w jaką akcję się zaangażować. Właściwe pytanie brzmi: w jaki sposób można doprowadzić do znaczącego wyeliminowania odpadów? Jak można lokalnie wesprzeć gospodarkę obiegu zamkniętego, choćby w postaci zawracania materii organicznej do gleby.
Wspieranie gospodarki obiegu zamkniętego to właśnie odpowiedzialne działania na skalę firm zobowiązanych do dbania o zrównoważony rozwój.
Bo jeśli – przykładowo – oczyszczalnia w mieście wojewódzkim wytworzy 25 tys. ton komunalnych osadów ściekowych rocznie, to o tyle właśnie możemy zredukować ilość odpadów.
Nie ulega wątpliwości, że wyeliminowanie 25 tys. ton odpadów pozwala na zaraportowanie danych liczbowych, które mają siłę rażenia.
Projekty pilotażowe w gospodarce odpadami
Z punktu widzenia środowiska dobrze widziane byłyby także projekty edukacyjne i pilotażowe.
Mało kto wie na przykład, że ogromną barierą dla kompostowania odpadów mogą być plastikowe worki, w jakie mieszkańcy pakują odpady.
Można by więc – pod auspicjami firmy finansującej – przeprowadzić pilotażowy program dostarczania mieszkańcom toreb biodegradowalnych. Albo np. sprawdzić, gdzie zwiększa się częstotliwość odbioru odpadów.
Taki projekt dostarczyłby cennej wiedzy o tym, skąd można odzyskać znacznie więcej cennej materii i nie pozwolić, by stała się trudnym odpadem.
Warto właśnie o takie projekty zawalczyć. Bo dzięki nim jest realna szansa, że strategia zrównoważonego rozwoju nie zamieni się w puste hasło.