Warszawska oczyszczalnia z produktem doglebowym. Dlaczego inni wciąż mają opory?

Mikrobiotech właśnie doprowadził proces do końca i jedna z dużych oczyszczalni należących do MPWiK w Warszawie może wprowadzić do obrotu środek poprawiający właściwości gleby, który powstał z osadów ściekowych. 

To najlepszy dowód na to, że najwięksi gracze wod.-kan. idą w tym kierunku.

Po raz kolejny udowadniamy wspólnie, że da się stworzyć wartościowy produkt, nie mówiąc o ogromnych ułatwieniach dla klienta.

Zawsze po takim sukcesie chciałoby się więcej. Niestety, wciąż króluje wiele wątpliwości, przez które taki sposób na domykanie obiegu nadal nie jest powszechnym zjawiskiem.

Oto one:

  • Lęk przed nieprzetartym szlakiem?

Mało kto chce być pierwszy w przecieraniu trudnych administracyjnych ścieżek. Ale w przypadku osadów i polepszaczy ta wątpliwość na szczęście powoli odchodzi do lamusa. Ta ścieżka jest już dobrze wydeptana.

Tylko w pierwszym półroczu 2023 Ministerstwo Rolnictwa wydało aż 60 decyzji dla tzw. środków poprawiających właściwości gleby. Jest tam sporo środków powstających z osadów ściekowych.

Skąd o tym wiemy?

Aż 10 proc. z tych decyzji wydano klientom Mikrobiotech. To najlepszy dowód na to, że możemy współtworzyć wartościowe produkty dla rolnictwa i oszczędności dla klientów. Po prostu patrzmy na fakty, a na nie na obawy. Fakty i kierunek rozwoju rynku są po prostu korzystne dla oczyszczalni.

  • Zło konieczne?

Inny argument, który często pada: „Przecież cała Europa odchodzi od stosowania osadów. To po co w ogóle bawić się w polepszacze gleby z osadów? Co, jeśli Polska też kiedyś zakręci kurek na rolniczym wykorzystaniu osadów albo polepszaczy z osadów?”.

Nawet jeśli Polska pójdzie w tym kierunku, to nie wydarzy się to ani za 5, ani nawet za 10 lat. To dlatego, że po prostu brakuje infrastruktury pozwalającej przetworzyć osady ściekowe, w dużej skali, w sposób niewymagający proszenia rolników o wsparcie. Do tego potrzebne byłyby np. spalarnie osadów. Tych z kolei mamy mało.

W Polsce funkcjonuje tylko kilka tego typu instalacji, ale skupiają się one na spalaniu własnych osadów, a nie na zwożeniu ich z całej Polski. Żeby powstała nowa infrastruktura, byłyby potrzebne ogromne programy inwestycyjne i zmiana postaw społecznych.

W końcu rzadko słyszymy o gminach, gdzie mieszkańcy z otwartymi rękami przyjmują u siebie inwestycje w spalarnie odpadów, a znacznie częściej słyszymy o głośnych protestach.

Co więcej, mało gdzie słyszymy o na tyle bogatych gminach, by takie inwestycje podźwignąć samodzielnie, czyli raczej potrzebne są dofinansowania z kasy publicznej. A na te jakoś się nie zanosi, przynajmniej nie w tej skali.

Trzeba też pamiętać, że komunalne osady ściekowe to skala produkcji ok. 2,5 – 3 milionów ton rocznie. I dlatego Polska ma, szeroko sprawę ujmując, dwie opcje:

  1. gigantyczne inwestycje, i to od wczoraj, żeby stworzyć infrastrukturę w dużej skali do np. spalania osadów;
  2. osady i tak muszą zostać zagospodarowane przez rolników. Czyli tak naprawdę jeszcze przez wiele lat alternatywą de facto będzie zastosowanie doglebowe. Skoro tak, to warto osadom nadawać wysoką jakość i wprowadzać do obrotu jako polepszacze.
  • Brak odbiorców?

To mit. Wzrost cen nawozów skłonił rolników do poszukiwania alternatyw i kolejki przy oczyszczalniach robią się często same.

Jeszcze dwa lata temu Mikrobiotech miał pełne ręce roboty z organizowaniem zbytu na polepszacze, który wytwarzali nasi klienci.

W tej chwili klienci mówią raczej, że świetnie radzą sobie sami. I dobrze. Oczyszczalnia powinna być wsparciem dla lokalnych rolników i nie ma powodu, żeby mnożyć pośredników.

  • Wysoki koszt?

Pokutuje przeświadczenie, że zamiana osadu w polepszacz jest droga i wymaga kosztownych, długo trwających inwestycji. Wcale nie musi tak być.

Jeśli szukasz rozwiązań ekonomicznych, to mam dla Ciebie dobre wieści: nie musisz zaczynać od inwestowania w nowy sprzęt. Często wystarczy skorzystać z tego sprzętu, jakim już dysponujesz.

Pamiętaj, że Ministerstwo Rolnictwa NIE prowadzi żadnego katalogu metod dopuszczonych do wytwarzania polepszaczy gleby ani niczego w tym stylu.

Ministerstwo oczekuje po prostu, że dostarczysz produkt o cechach korzystnych dla gleby… a to, jakich metod albo urządzeń użyjesz jest Twoim wyborem.

Przypominamy, że osady ściekowe naturalnie zawierają wiele substancji przyjaznych dla gleby – np. azot, fosfor czy materia organiczna, i to w zasadzie gwarantuje ich przydatność dla gleby.

Wystarczy tylko dobrać metodę, która zagwarantuje, że osady uwolnią się patogenów, jakie mogłyby skazić glebę czy uprawy. Niezbędne jest też zapewnienie niskiego stężenia metali ciężkich.

Rzeczywiście, producenci wytwarzający polepszacze korzystają z bardzo wielu sposobów: kompostowanie, wapnowanie, suszenie, higienizacja temperaturowa „na mokro” i cała masa innych metod. Wyraźnie widać, że w tym świecie jest miejsce na elastyczne dostosowanie metod do możliwości oczyszczalni. I to przynosi ogromne korzyści.

Elastyczne podejście to lekarstwo na wysoki koszt

No właśnie. Elastyczne podejście do metod wytwarzania jest ważne, bo pozwala optymalizować koszt przy jednoczesnym zachowaniu skuteczności.

Przykład: jeśli zajmujesz się osadami, to na pewno znane są Ci metody higienizacji/przetwarzania oparte na wykorzystaniu wapna. I na pewno wiesz też, że cena wapna wzrosła dramatycznie w ostatnich latach… do tego stopnia, że korzystanie z wapna stało się praktycznie nieopłacalne…

… i tu zaskoczenie. Jeden z naszych klientów udowodnił, że można wytwarzać polepszacz z osadów przy użyciu ok. 1/6 dawki wapna, jaką normalnie się stosuje w podobnych przypadkach. To z kolei oznacza gigantyczne oszczędności, a kolejka rolników już powoli się ustawia.

  • Nie wiemy, jak zacząć

Skoro jest aż tyle możliwości, to którą wybrać?

W przypadku większości oczyszczalni w max. 30 minut można określić najbardziej korzystnych kandydatów na metodę przetwarzania osadu na polepszacz. Potem pozostaje już tylko zlecenie badań, ocena wyników i od razu wiadomo, w którym kierunku pójść.

Reszta to znany i przepracowany przez nas proces formalny. Co roku udaje się to wielu oczyszczalniom, więc dlaczego u Ciebie miałoby być inaczej?

Fundusze RP EU
© mikrobiotech.pl 2024 Realizacja: Damtox.pl
Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności. Rozumiem i akceptuję