Historia Szamotuł, w których mieszkańcy buntują się przeciwko działalności oczyszczalni ścieków, bo nad okolicą unosi się odór nie do zniesienia, utrwala stereotypowe myślenie, że oczyszczalnia ścieków = odór.
Tymczasem rzeczywistość może wyglądać zupełnie inaczej. Sąsiedztwo oczyszczalni nie musi wiązać się z nieprzyjemnymi uciążliwościami. Potwierdzają to liczne przykłady zarówno dużych oczyszczalni, jak w Rzeszowie, czy w małych miejscowościach, jak choćby w Kunowie w woj. świętokrzyskim.
Jak im się to udaje? Jako Mikrobiotech usuwanie odorów mamy w swojej ofercie, a zrealizowane projekty przekonały nas do stosowania jedynie sprawdzonych metod.
Jak skutecznie usuwać odory w oczyszczalniach
Wydzielanie się odorów w takich miejscach jak zakłady gospodarki komunalnej, hodowle zwierząt, oczyszczalnie ścieków i instalacje przeróbki osadów ściekowych, kompostownie, składowiska odpadów, sortownie odpadów, przetwórnie odpadów zwierzęcych, zakłady przemysłu spożywczego – by wyliczyć tylko najważniejsze – bez wątpienia stanowi problem dla otoczenia. Tym samym staje się poważnym problemem dla miejsca, które staje się jego przyczyną.
Na pytanie, jak uniknąć odorów, najprościej odpowiedzieć: nie dopuścić do tego, żeby się wydzieliły. A kiedy już się wydzielają, nie zwlekać, tylko eliminować.
Jedna z oczyszczalni w mieście wojewódzkim miała taki problem, że na ogromnej hali półzamkniętej odór pojawił się jako konsekwencja magazynowania skratek przed przekazaniem ich do utylizacji.
Usuwanie zanieczyszczeń stałych i zawiesin, czyli właśnie tzw. skratek, jest niezbędnym etapem oczyszczania ścieków komunalnych. Wydzielanie odorów przy tej okazji jest nieuniknione.
Dlatego w tej oczyszczalni do skratek dodaliśmy odpowiedni biopreparat, zawierający mikroorganizmy, dzięki którym odwróciliśmy proces generowania się gazów.
Ulga po wejściu na halę była jedną z największych przyjemności, jakie nas spotykają w tej pracy. Komfort pracy zmienił się w sposób zasadniczy.
Wydzielone odory trzeba związać
Inną skuteczną metodą likwidacji odorów jest wytworzenie tzw. mgły absorpcyjnej. Roztwór biopreparatu zostaje mocno rozcieńczony, dzięki czemu tworzy mgiełkę, która wiąże kropelki odoru. Mgłę absorpcyjną – co jest jej zaletą – można stosować zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Co ważne, mgła taka jest bezwonna, czyli nikomu nie przeszkadza swoim zapachem.
Jedna z oczyszczalni na północnym wschodzie Polski miała problem podobny do tego w Szamotułach, czyli bardzo mokry osad ściekowy wywoziła na pole. I właśnie w tych momentach, kiedy wywożą, stosują punktowo mgłę absorpcyjną. Nikt z mieszkańców nie narzeka.
Oczywiście w zależności od skomplikowania sytuacji można zastosować znacznie bardziej skomplikowane rozwiązania, z budową odpowiednich systemów włącznie.
